Równe i gładkie ściany to obecnie standard wykończenia wnętrz. Są świetnym punktem wyjścia do dalszych prac dekoracyjnych. Doskonale prezentują się na nich farby, tapety oraz wszelkie dodatki aranżacyjne.
W nowo budowanych czy remontowanych domach do wykańczania ścian możemy stosować tynki cementowo-wapienne z odpowiednią przecierką lub gipsowe tynki oraz gładzie. Największą popularnością cieszą się wyroby gipsowe. Zawdzięczają ją swoim właściwościom oraz łatwości obróbki. Oferta materiałów gipsowych jest bardzo duża. W każdej hurtowni czy sklepie budowlanym znajdziemy kilkanaście wyrobów przeznaczonych do wykańczania ścian. Czym zatem kierować się podczas ich wyboru? Jak z ich pomocą uzyskać gładkie powierzchnie?
Tynki gipsowe są obecnie najczęściej wykorzystywane do wykonywania jednowarstwowych wypraw tynkarskich wewnątrz domu. Pozwalają uzyskać gładką powierzchnię ścian i sufitów bez potrzeby dodatkowego stosowania gładzi. Charakteryzują się niskim współczynnikiem przewodzenia ciepła – na poziomie ok. 0,28 W/(m·K) – dobre właściwości izolacyjne pozwalają oszczędzać energię cieplną. Ponadto to produkty zdrowe i ekologiczne, tworzą mikroklimat przyjazny ludzkiemu organizmowi. Pokryte nimi powierzchnie wykańcza się bezpośrednio farbą lub tapetą. Tynki gipsowe mogą być układane we wszystkich pomieszczeniach – nawet w łazience, pod warunkiem jednak, że wilgotność powietrza nie będzie tam przekraczała 70% i nie będzie się stale utrzymywać (tynki pochłaniają nadmiar wilgoci, ale też szybko ją oddają, gdy powietrze staje się bardziej suche). Jednak lepiej unikać ich układania w miejscach nieustannie narażonych na uszkodzenia mechaniczne, np. garażach, pomieszczeniach gospodarczych czy warsztatach. Tynki gipsowe aplikuje się na wszystkie mineralne, nośne podłoża, np. beton komórkowy, cegły oraz pustaki ceramiczne, silikaty, beton, stare i mocne tynki cementowo-wapienne.
Tynk gipsowy nanosi się szybko, tylko jedną warstwą grubości do 3,5 cm. 150 m2 można wykończyć w ciągu jednego dnia pracy. Rozrobioną zaprawę nanosi się ręcznie lub maszynowo za pomocą agregatu tynkarskiego. Następnie wygładza się ją łatą aluminiową. Po częściowym związaniu (po mniej więcej godzinie) tynk ponownie wyrównuje się łatą, a tuż przed końcem schnięcia i wiązania skrapia wodą oraz zaciera gąbką ewentualne nierówności. Na koniec wygładza się go pacą metalową (tzw. żyletką). Tynk gipsowy można również fakturować. Po ułożeniu, zamiast wyrównywać powierzchnie modeluje się ją różnymi narzędziami zależnie od planowanego ostatecznego efektu. Przed malowaniem lub tapetowaniem tynk należy zagruntować. Zaniechanie tego etapu lub zagruntowanie środkiem gruntującym niewłaściwym dla określonego rodzaju podłoża to jedna z przyczyn odpadania tynku. Na podłożach chłonnych, np. pustaki ceramiczne czy beton komórkowy, należy zastosować środek gruntujący regulujący chłonność podłoża, natomiast na podłożach betonowych tj. betonowe stropy lub betonowe elementy prefabrykowane – preparat gruntujący zwiększający przyczepność tynku gipsowego do podłoża. Tynk nakładamy po wyschnięciu zagruntowanej powierzchni. Pamiętajmy o odpowiednim przygotowaniu podłoża pod tynki. Musi być suche, wolne od kurzu, resztek farb i innych zabrudzeń. Prace tynkarskie powinno przeprowadzać się w temperaturze minimum 5oC.
Gładzie przeznaczone są do wykonywania najcieńszej warstwy wykończeniowej, która decyduje o ostatecznej gładkości i wyglądzie ściany. Z tego powodu ich warstwa nie przekracza 2 mm. Można je stosować na wszystkich podłożach mineralnych wewnątrz budynków. Dostępne na rynku gładzie sprzedawane są w workach jako suche mieszanki, które należy w odpowiednich proporcjach rozrobić z wodą. Różnią się rodzajem użytego do produkcji gipsu – może być syntetyczny lub naturalny. Zazwyczaj przekłada się to na kolor gotowego wyrobu. Gips syntetyczny może być kremowy lub lekko żółtawy, natomiast naturalny – biały lub jasnoszary. Gładź gipsowa jest łatwa do nakładania i wygładzania oraz miękka w obróbce i szlifowaniu. W przypadku stosowania gładzi podłoże musi być odpowiednio równe. Zaczynamy więc od wypełnienia większych ubytków i nierówności, zdarza się czasami, że będziemy musieli wyprowadzić całe płaszczyzny ścian i sufitów– wykorzystujemy w tym celu gładzie szpachlowe. Powierzchnia musi być oczyszczona z kurzu, resztek farby oraz osypujących się fragmentów.Kolejną czynnością – często pomijaną– jest gruntowanie. Dobór preparatu gruntującego zależy od podłoża. Na powierzchniach chłonnych (wciągających wilgoć po zmoczeniu wodą) stosuje się produkty zmniejszające nasiąkliwość, natomiast do niechłonnych, np. betonowych (stropy czy ściany z wielkiej płyty) dobrym wyborem będą tzw. grunty sczepne. Mają one postać gęstej farby i po nałożeniu tworzą bardzo mocno przylegającą do podłoża, szorstką warstwę, która ułatwia nakładanie gładzi i zwiększa jej przyczepność. Pamiętajmy jednak, że ten rodzaj gruntu wymusza konieczność nałożenia grubszej warstwy gładzi.
Podstawową różnicą między tynkiem a gładzią jest podłoże, na które stosuje się te produkty. Tynk nakłada się bezpośrednio na „surowe” ściany, nie są wymagane żadne dodatkowe warstwy. Natomiast gładź gipsowa to warstwa dekoracyjna, którą stosuje się na chropowatą warstwę tynku, np. cementowo-wapiennego.
W sklepach możemy znaleźć zarówno gładzie, jak i szpachle gipsowe. I chociaż sprzedawcy bardzo często polecają oba wyroby do wykańczania ścian, nie jest do końca słuszne, gdyż zakres stosowania obu tych produktów nie jest taki sam. Szpachle gipsowe służą przede wszystkim do korygowania większych nierówności oraz precyzyjnego wyprowadzania kątów i płaszczyzn ścian oraz sufitów. Grubość jednokrotnie nakładanej warstwy szpachli to najczęściej 5-6 mm. Sprawdzą się więc podczas remontów domów ze starymi, zniszczonymi tynkami.
Zanim rozpoczniemy nakładanie gładzi musimy ją odpowiednio przygotować. Zawsze trzymajmy się zaleceń producenta! Niewłaściwie przygotowana zaprawa skomplikuje prace,a efekt końcowy może być niezadowalający. Jak twierdzą praktycy, proszek z worka do wody najlepiej dodawać partiami, małą łopatką. Dobrze też po wsypaniu gipsu odczekać 3-4 minuty i pozwolić na samoistne namoczenie wsypanej mieszanki. Po tym czasie całość mieszamy wiertarką z małymi obrotami –ok.400 obr./min. Używajmy do tego mieszadła do gipsu, gdyż obłe pręty nie napowietrzają masy. Po wstępnym wymieszaniu, odstawiamy na chwilę masę, po czym ponownie delikatnie ją mieszamy, możemy zrobić to ręcznie. Gładź nakładamy za pomocą stalowej, gładkiej, koniecznie czystej pacy, mocno przyciskając ją do podłoża. Pokrywamy nią najpierw sufit, a dopiero później ściany (od dołu). Pracę zaczynamy od okna,ponieważ padające na ściany światło pozwoli na bieżąco weryfikować stan uzyskanej powierzchni.
Jest kilka sposobów nakładania gładzi gipsowej. Najczęściej stosuje się zasadę nałóż–szlifuj–nałóż–szlifuj. Polega ona na tym, że pierwszą warstwę wstępnie się wyrównuje i pozostawia do wyschnięcia. Druga warstwa nakładana jest znacznie cieniej i jej zadaniem jest skorygowanie wszelkich niedokładności. Po kolejnym szlifowaniu uzyskuje się ostatecznie gładką powierzchnię, choć zdarza się, że wymagana jest kolejna korekta. Kolejny sposób nakładania gładzi jest modyfikacją pierwszego. Polega na nałożeniu jednej warstwy gładzi na ścianie w celu wyrównania powierzchni, odczekaniu do jej wyschnięcia, a następnie nałożeniu drugiej, cienkiej warstwy, tzw. finiszowej. W tej metodzie szlifuje się dopiero drugą, ostateczną warstwę. Do szlifowania wykorzystujemy papier ścierny lub specjalną siatkę ścierną – usuwamy w ten sposób nierówności i uzyskujemy gładką powierzchnię. Gramatura papieru lub siatki to 120-160 przy wstępnym szlifowaniu i 200-220 przy szlifowaniu ostatecznej warstwy. Szlifowanie wiąże się z dużym zapyleniem pomieszczeń, jest szczególnie uciążliwe zarówno dla mieszkańców w czasie remontu, jak i dla samego wykonawcy. Mniej kłopotliwym rozwiązaniem jest użycie mechanicznych szlifierek, tzw. żyraf, które można podłączyć do odkurzacza przemysłowego i automatycznie odsysać powstający pył. Innym sposobem, wymagającym jednak większych umiejętności i odpowiedniego rodzaju materiału, jest obróbka powierzchni gładzi na mokro, tzn. jeszcze przed jej całkowitym związaniem i utwardzeniem. Nadają się do tego celu tylko niektóre gładzie, nazywane potocznie angielskimi, producent informuje o takiej możliwości na opakowaniu wyrobu. Technika ta polega na dokładnym nałożeniu i wygładzeniu powierzchni, odczekaniu do jej wstępnego związania, a następnie dodatkowym zwilżeniu, zatarciu pacą filcową i ponownym wygładzeniu pacą stalową. Do Polski wykańczanie gładzi na mokro przywędrowało wraz z naszymi wykonawcami, którzy pracowali w Anglii i Irlandii. W krajach tych skimming jest bardzo rozpowszechniony.