Pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a w przypadku domu zaczyna się od wejścia. Jeśli chcemy, aby strefa ta zachwycała nas oraz gości, dodajmy jej uroku. A zmienić możemy wiele!
Zdarza się, że strefę wejścia traktujemy po macoszemu, największą uwagę skupiając na aranżacji wnętrza. A przecież tak naprawdę, to właśnie ona określa charakter domu. Ponadto „wita” nas po ciężkim dniu pracy. Postarajmy się więc ją zaaranżować estetycznie, wygodnie i zgodnie z naszymi preferencjami, jednak nie zapominajmy o bezpieczeństwie. Wykażmy się kreatywnością, aby od wejścia zachęcić gości do przekroczenia progu.
Często wystarczy zadbać jedynie o detale. Strefę wejścia odmienią np. wycieraczki. Mogą być zabawne oraz całkiem na serio. Klimatyczny nastrój oraz spokój wprowadzą umieszczone nad drzwiami łagodne dźwięki dzwonków wietrznych. W zadaszonej strefie wejścia – a obowiązkowo na ganku – warto postawić ławkę, a gdy jest dużo miejsca nawet huśtawkę, by móc w ciepłe dni usiąść w cieniu przed domem. Niezbędne są również doniczki z roślinami. Możemy zdecydować się na zimozielone krzewy, jednak warto uzupełnić je roślinami sezonowymi.
Chociaż w przypadku drzwi najważniejsza jest ochrona przed włamaniem, zimnem, upałem, a czasem pożarem, to wcale nie znaczy, że nie mogą być ładne. Najłatwiejszym i najtańszym sposobem na ich odmianę jest przemalowanie, nadając im mniej oczywisty kolor. Nie będzie to trudne, ponieważ oferta farb jest ogromna. Majowy barwinek? Aromatyczna szałwia? A może czerwone piwonie? Tak! Takie odcienie nie tylko całkowicie odmienią wizerunek domu, ale są również na topie. Oczywiście możemy postawić na klasyczne barwy. Stare drewniane skrzydła przed malowaniem należy przygotować – uzupełniamy ubytki szpachlówkami, szlifujemy coraz drobniejszym papierem ściernym i oczyszczamy. Jeśli drzwi są w dobrym stanie, wystarczy je umyć i odtłuścić. Przed nałożeniem farby warto zaimpregnować drewno. Podobnie postępujemy w przypadku drzwi metalowych. Oczyszczamy je z kurzu, piasku, nalotów organicznych, plam oraz słabo przyczepnych powłok malarskich, a przede wszystkim rdzy. Czyste drzwi matujemy papierem ściennym. Po usunięciu powstałego kurzu i pyłu możemy przystąpić do malowania. Drzwi najlepiej malować po zdjęciu z zawiasów i ułożeniu w pozycji poziomej.
Klamka to jednej z ważniejszych elementów w drzwiach, zarówno pod kątem wizualnym, jak i praktycznym. Czasami wystarczy tylko ją wymienić, aby odświeżyć strefę wejścia, a już na pewno trzeba o to zadbać, gdy uległa zniszczeniu. Malowanie drzwi to doskonały moment na tego typu pracę. Dobierając klamkę, szczególną uwagę należy zwrócić na jej funkcjonalność. Najpraktyczniejsza będzie klamka z uchwytem poziomym, który łatwo jest chwycić w dłoń, a gdy ręce mamy zajęte, można nawet nacisnąć ją łokciem. Wybierzmy model z uchwytem o wyoblonych liniach. Jeśli zdecydujemy się na uchwyt w formie gałki, najlepiej sprawdzi się owalna lub okrągła – nie ma kantów, więc manewrowanie nią nie sprawi kłopotu. Klamka powinna być również solidna i zapewniać bezpieczeństwo (poprzez zastosowanie rozwiązań antywłamaniowych). Wybierzmy taką wykonaną z materiału odpornego na korozję, np. anodowanego lub powlekanego tlenkiem aluminium. Dobrym wyborem będzie także klamka mosiężna. Może być lakierowana, ale trwalsza będzie chromowana lub tytanowana. Sprawdzi się też klamka ze stali nierdzewnej.
Intensywna eksploatacja sprawia, że po pewnym czasie mechanizm zamka w drzwiach zacina się i psuje. Na jego wymianę powinniśmy się również zdecydować, aby poprawić bezpieczeństwo. Nie zawsze musimy pozbywać się całego zamka. Czasami wystarczy zamontować nową wkładkę. Wymiana tego elementu jest szybka i łatwa. Zwróćmy uwagę na to, aby nowa wkładka rozmiarami nie odbiegała od starej.
O możliwościach oświetlenia i nastroju, jaki może wprowadzać, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Jednak przede wszystkim powinno zapewnić nam łatwe i bezpieczne wejście do domu po zapadnięciu zmroku. Do wyboru mamy lampy z czujkami ruchu, jak i klasyczne – wymagające ręcznego włączenia. W przypadku miejsc dobrze nasłonecznionych za dnia możemy zainstalować lampki, które są zasilane energią słoneczną. Dzięki temu ich eksploatacja praktycznie nie będzie nas kosztować! Jeśli do drzwi wejściowych prowadzą schody, powinniśmy je delikatnie oświetlić, co sprawi, że nie tylko będą bardziej widoczne, ale efektownie podkreślą strefę wejścia. Całość możemy dopełnić światłem lampionów, latarenek, a nawet świec.
Charakteru i wyjątkowości strefie wejścia doda daszek nad drzwiami, jednocześnie zabezpieczając je przed działaniem czynników atmosferycznych. Ochroni także nas i gości stojących przed drzwiami przed deszczem czy śniegiem. W przypadku nowoczesnych domów sprawdzą się daszki ze szkła. Ciekawym rozwiązaniem są gotowe daszki z poliwęglanu. Dzięki wysokiej wytrzymałości i odporności na niekorzystne warunki atmosferyczne, w tym ciśnienie oraz temperaturę, ochronią drzwi zarówno latem, jak i podczas chłodniejszych pór roku. Poliwęglan skutecznie odbija promienie słoneczne, jednak nie odcina dostępu do światła. Daszek z poliwęglanu harmonijnie wkomponuje się zarówno w nowe, jak i starsze budownictwo. Warto rozważyć także modele z pleksi i aluminium.
Możemy także wybierać wśród kształtów – zarówno prostych, klasycznych, jak i łukowych czy łamanych. Niektóre z nich, tzw. daszki modułowe, można łączyć. Strefę wejścia możemy osłonić przed opadami, a także wścibskimi oczami sąsiadów montując po bokach np. drewniane lamele. Taka bariera urozmaici i unowocześni bryłę domu.