The new cozy to trend, który nawiązuje do stylu hugge promującego poszukiwanie szczęścia w codziennych przyjemnościach. Teraz jednak musimy je połączyć z praktycznością, szczególnie gdy przyszło nam pracować i uczyć się w domu.
Pandemia dokonała mocnych przeobrażeń w naszym codziennym życiu, co pociągnęło za sobą również zmiany w wystroju domów i mieszkań. Z jednej strony stały się one jeszcze bardziej prywatne, bo nagle zniknęły świąteczne przyjęcia i nieformalne odwiedziny znajomych, z drugiej, służą nam one również jako miejsca nauki oraz pracy, uprawiania sportu czy większego uczestnictwa w kulturze za pośrednictwem ekranów telewizyjnych i komputerowych. Jak więc urządzić dom, w którym zamiast uroczystej kolacji przy świecach w szerokim gronie przyjaciół, musimy zadowolić się pogawędką z domownikami i ewentualnie wspólnym z nimi oglądaniem filmów pod kocem? Przecież aranżacja mieszkań, w których zmuszeni jesteśmy spędzać znaczną część życia, musi wyglądać inaczej!
Wyrazem tej przemiany jest trend New Cozy. Tzw. nowa przytulność stawia przede wszystkim na praktyczne rozwiązania, a jednocześnie podobnie jak dominujący jeszcze do niedawna styl Hygge, ceni przytulny klimat. Preferując praktyczność, pozbywamy się wszystkich zbędnych mebli i przedmiotów, które stanowią balast oraz zagracają wnętrze – dopiero wtedy możemy stworzyć przestrzeń służącą do wszelkich nowych w domu aktywności życiowych. Rezygnujemy więc z charakterystycznych dla Hygge nieco luksusowych rozwiązań służących jedynie przyjemności. Gdy trzeba wygospodarować miejsce do pracy, może go już zabraknąć dla tzw. hyggekrog, czyli specjalnie zaaranżowanego przytulnego kącika zaspokajającego naszą potrzebę przyjemności. We wnętrzu pozostawiamy tylko to, co jest naprawdę niezbędne. Nie oznacza to, że nie potrzebujemy teraz miękkich i przytulnych materiałów, przyjemnych dla oka kolorów oraz relaksujących dźwięków. Tym razem jednak kojące i przytulne ma być to, co dzisiaj jest w naszym zasięgu – poduszka, dres, miły zapach z dyfuzora, dywan, dźwięk ulubionej muzyki. Można powiedzieć, że The New Cozy wprowadza nową „normalność”. Psychiczny komfort osiągamy, nie tyle poszukując nadzwyczajnych przyjemności, ale sięgając po to, co łatwo dostępne. Jak się jednak okazuje, nad taką aranżacją też trzeba popracować.
Nowy trend stawia na równowagę i harmonię między elementami architektury wnętrza, kolorystyki ścian, dopływu światła naturalnego i odpowiedniego doboru oświetlenia sztucznego oraz całego wyposażenia i dekoracji. Na plan dalszy schodzą wyraziste barwy i przykuwające uwagę ozdoby. Wraca prosta, niewyszukana architektura kształtowania wnętrz. Punktem wyjścia są prostopadłościenne, kształtne pomieszczenia, które nie powinny przykuwać uwagi kolorem ścian – zamiast intensywnych barw stosujemy biel w różnych odcieniach. Uwaga! Nawet jedna ściana pomalowana na mocny kolor – trend dominujący przez ostatnie lata – może zakłócić wrażenie harmonii wnętrza. Do pomieszczeń wpuszczamy jak najwięcej naturalnego światła – okna zasłaniamy jedynie zwiewnymi przezroczystymi lub półprzezroczystymi tkaninami w jasnych, tłowych kolorach. W aranżacji korzystamy ze stonowanych, ciepłych barw inspirowanych przyrodą (beże, kość słoniowa, bladożółty oraz brązy), które dobrze komponują się z nadal modną szarością, a ponadto emanują spokojem i wprowadzają nastrój równowagi. Jakiekolwiek plamy kolorystyczne w postaci tkanin zasłonowych czy obiciowych powinny być jedynie w zgaszonych odcieniach mocniejszych kolorów. Światło i neutralne wyposażenie ma służyć naszemu wyciszeniu, które tak jest niezbędne w dobie pandemii rodzącej stresy i nieustanne poczucie zagrożenia. Umiar i harmonia w aranżacji mają także ułatwiać nam pracę oraz naukę w domu, przy której nic nas nie powinno rozpraszać.
Nadszarpniętej psychice domowników niezbędne jest również poczucie komfortu – The New Cozy to styl, który preferuje także wygodę. Jeśli w łóżkach, na sofach i fotelach spędzamy więcej czasu, muszą być one komfortowe! Gdy mamy więc miejsce i decydujemy się np. na wymianę łóżka, zainwestujmy w szersze niż dotychczas – przekonać nas powinno do takiego wyboru nie tylko widmo choroby, ale też nowe zastosowania tego mebla. Niezależnie od tego, jak to może być niezalecane, w wielu przypadkach jest ono bowiem również miejscem nauki, pracy czy oglądania filmów. Poddajmy też pod kątem wygody oglądowi domowe siedziska. Teraz już wiemy, że by oddać się lekturze lub rozsiąść się wygodnie z laptopem na sofie lub w fotelu, trzeba usiąść głęboko, a kark i plecy muszą mieć wygodne, relaksujące podparcie. Może warto zainwestować w fotel bujany, który nie tylko da wytchnienie naszym zmęczonym plecom i stawom, ale też wspomoże krążenie, a łagodne kołysanie uspokoi również skołatane nerwy? Jako dodatek do łóżek i siedzisk dobrze sprawdzą się puszyste kołdry, miękkie narzuty oraz koce. Jeszcze do niedawna miękkie krzesła kojarzone były z niemodnymi, wyściełanymi najczęściej aksamitem siedziskami i oparciami. Chcąc zachować nowoczesny charakter wnętrza, nie pozostawało nic innego jak kupić proste pozbawione tapicerki krzesła lub oferowane dzisiaj repliki designerskich krzeseł lat powojennych wykonane przede wszystkim z tworzywa sztucznego, ewentualnie z drewna lub z łączonych materiałów. Aktualnie designerski dyktat schodzi na plan dalszy. Przy stołach, biurkach i toaletkach nie stawiamy już twardych krzeseł – ale z siedziskami z miękkich tkanin. W ofercie producentów znajdziemy bez problemu modne modele tapicerowane. Dom w stylu New Cozy zapewni też komfort naszym stopom – wracają do łask wszelkie chodniki i dywany.
Obserwatorzy trendów wnętrzarskich umieszczają trend New Cozy w opozycji do duńskiego stylu Hygge, ale między oboma trendami trudno nie zauważyć wielu zbieżności. „Hyggelig”, czyli przytulny domowy nastrój to również założenie „nowej przytulności”. Dlatego tkaniny i miękkie przędze przenikają do elementów do tej pory zarezerwowanych dla innych materiałów. W domu New Cozy chętniej sięgamy po tkaninowe oprawy lamp – abażurów do lamp stojących, kinkietów i żyrandoli. Nikogo nie zdziwią też lustra w ramach z miękkiej przędzy z frędzlami, a nawet stoliki okolicznościowe z krawędziami obramowanymi w miękką przędzę. W obu stylach twarde stołki zastępujemy mebelkami, których siedziska otulają puszyste tkaniny oraz dzierganymi pufami z wełny czesankowej. Prostota aranżacji w stylu Hygge i New Cozy preferuje naturalne materiały – wśród nich króluje drewno, trawy, wiklina. Do wnętrz przenikają też elementy nowoczesnego stylu rustykalnego – w aranżacjach sięgamy po lniane obrusy, wiklinowe kosze i emaliowane naczynia. Obowiązkowe są kwiaty!