Sypialnia to nasz azyl. Pomieszczenie, w którym odpoczywamy i wyciszamy się po ciężkim dniu pracy. Często też relaksujemy się w wygodnym fotelu lub pod ciepłą kołdrą z książką w ręku. Zdarza się również, że wykonujemy makijaż czy pracujemy przy komputerze. Odpowiednie oświetlenie powinno nam w tym pomagać.
Dobór oświetlenia do sypialni powinien być dostosowany do potrzeb i uwzględniać, czy pomieszczenie to będzie służyło wyłącznie do nocnego wypoczynku, czy będziemy wykorzystywać je również do innych czynności, na przykład pracy. W każdej funkcjonalnej strefie należy zastosować inny rodzaj oświetlenia. Niemniej ważny w doborze lamp jest także styl, w jakim urządzono pokój. Dobrze dobrane oświetlenie może korygować proporcje we wnętrzu, podkreślać faktury i kolorystykę. Rodzaj 73 zastosowanego światła ma również niebagatelny wpływ na atmosferę panującą w sypialni.
W każdej sypialni powinno znaleźć się oświetlenie sufitowe. Przyda się, gdy będziemy potrzebowali intensywnego światła. Lampę wiszącą możemy zamontować tuż nad dolną częścią łóżka lub w centralnym punkcie sufitu. W sypialni sprawdzą się zarówno lampy o lekkich materiałowych abażurach (na przykład lnianych czy bawełnianych) lub wykonanych z mlecznego szkła, jak i kilkuramienne żyrandole. Na topie są lampy ze sklejki i traw. Wybór zależy od aranżacji pomieszczenia. Pamiętajmy jednak, że okazałe modele nadają się wyłącznie do dużych, wysokich pomieszczeń. Zadbajmy również o źródła światła. Dobrym wyborem będą te dające światło ciepłe, zbliżone do dziennego. Warto też wybrać takie lampy, które mają możliwość sterowania natężeniem światła. Dzięki ściemniaczom dopasujemy oświetlenie do naszego nastroju.
Zazwyczaj przy łóżku ustawiamy lampki nocne. Są nie tylko elementem oświetlenia, mogą również stanowić ozdobę wnętrza. Jeśli lubimy spójne aranżacje, ustawmy dwa identyczne modele po obu stronach łóżka. Zwolennicy eklektyzmu mogą pokusić się o zupełnie różne wariacje. Najważniejsza jest jednak wysokość lampy – gdy czytamy w łóżku, światło powinno padać na trzymaną w ręku książkę czy gazetę. Dobrym wyborem będą modele na regulowanym wysięgniku – mogą być zamontowane na stałe w ścianie lub przytwierdzane na przykład klipsem do ramy łóżka. Do lampki nocnej powinna wystarczyć żarówka o mocy 25 W i neutralnej barwie światła.
Alternatywą dla lampek nocnych są kinkiety. Sprawdzą się w niewielkich sypialniach, w których nie ma miejsca na stoliki nocne. Umieszcza się je najczęściej po obu stronach łóżka. W tym przypadku ważna jest wysokość, na której zamontowane będą kinkiety. Najlepiej jak będzie wynosiła około 75 cm, licząc od materaca. Takie rozwiązanie sprawi, że leżąc w łóżku, nie będziemy zahaczać o lampę, a padające z góry światło stworzy doskonałe warunki do lektury. Dobrze, aby w sypialni znalazła się również duża lampa stojąca. Dzięki niej oświetlimy miejsca, gdzie nie ma ani komody, ani stolika nocnego, a także fotel, na którym wypoczywamy z książką. Lampę stojącą możemy dopasować stylem do innych elementów oświetlenia lub dobrać ją na zasadzie kontrastu w zupełnie innych liniach wzorniczych.
Modne, a przy tym efektowne są podświetlane ściany w sypialni. Nadają one wnętrzu nowoczesny styl, jednocześnie podkreślając jego intymny charakter. Ścianę możemy oświetlić na przykład girlandą. W tej roli świetnie sprawdzą się sznury cotton-balls. Wyeksponowane na ramie łóżka będą jednocześnie i dekoracją, i namiastką lampki nocnej. Innym rozwiązaniem jest umieszczenie źródeł światła we wnękach ścian lub sufitu. W tym przypadku delikatnie sączący się strumień tworzy niezwykłe wrażenie. Nastrojowy półmrok, który możemy uzyskać dzięki podświetlanym ścianom, doskonale sprawdza się w pomieszczeniach przeznaczonych do wypoczynku.
Jeśli nasza sypialnia służy nam do pracy, to na biurku czy na czy stole powinna znaleźć się lampka. Zadbajmy również o oświetlenie lustra, przy którym robimy makijaż.
Chociaż wyłączniki schodowe – jak wskazuje nazwa – wykorzystywane są do sterowania oświetleniem schodów, to z powodzeniem możemy wykorzystać je w różnych miejscach w domu, w tym właśnie w sypialniach. Zazwyczaj służą do włączania i wyłączania oświetlenia sufitowego. W sypialni warto jeden łącznik zamontować przy wejściu do pomieszczenia, a drugi przy łóżku. Nie ma znaczenia, w jakiej kolejności będziemy naciskać kontakty, efekt będzie zawsze taki sam – światło będzie się zapalać albo gasnąć. Wyłączniki schodowe to bardzo wygodne rozwiązanie – na przykład przed zaśnięciem nie będziemy musieli wstawać z łóżka, by zgasić światło. O ich instalacji i rozmieszczeniu warto pomyśleć już na etapie projektu domu, gdyż instalację elektryczną wykonuje się, gdy budynek jest jeszcze w stanie surowym. Wybierając wyłączniki, inwestorzy zazwyczaj stawiają na tradycyjną biel. Dużą popularnością cieszą się także łączniki srebrne, złote, beżowe, brązowe, grafitowe czy czarne. Nie brakuje także tych elementów w soczystych i pastelowych barwach. Możemy zdecydować się na wyłączniki zbliżone do koloru ścian lub odwrotnie – takie, które zapewnią atrakcyjny kontrast. Większość wyłączników schodowych wykonanych jest z tworzywa sztucznego. Kupimy je w przystępnej cenie w sklepach budowlanych czy salonach sprzedaży. Dostępne są także wyłączniki z innych materiałów, na przykład szkła, mosiądzu, stali, aluminium czy drewna – liczmy się jednak z większym wydatkiem. Dobrym wyborem będą te z punktowym oświetleniem ikony schodów lub wypełnione lampkami LED, dzięki czemu będą widoczne w nocy. Zwróćmy także uwagę na sposób montażu. Wyłączniki dzielą się na podtynkowe i natynkowe – wybierzmy pasujące do instalacji elektrycznej. Ważne jest także napięcie. W „polskich” wyłącznikach jest to 230 V i są one dostosowane do naszych warunków, jednak sprowadzając modele z zagranicy, sprawdźmy ten parametr.
Jak sterować oświetleniem z dwóch różnych miejsc?