W kuchni przemierzamy dziesiątki metrów, ale jest też wiele czynności, przy których stoimy w bezruchu przez dłuższy czas. Często schylamy się, ale i sięgamy do wyżej położonych półek. Jak przy każdej pracy, pozycja naszego ciała wpływa na naszą kondycję i zdrowie.
Funkcjonalna kuchnia to podstawa. To tu gotujemy, pieczemy, zmywamy. Ergonomia w kuchni polega na takim usytuowaniu mebli i sprzętów AGD, zachowaniu między nimi takich odległości oraz zamontowania ich na takiej wysokości, aby podczas korzystania z niej w jak najmniejszym stopniu obciążać swój organizm, a prace były jak najmniej wysiłkowe.
Podstawowe sprzęty, lodówka, zlewozmywak i kuchenka powinny tworzyć w kuchni tzw. trójkąt roboczy – wówczas między urządzeniami odległości nie są tak duże, by pokonywanie ich utrudniało pracę i powodowało zmęczenie. Najłatwiej jest stworzyć trójkąt roboczy w kuchni dwuciągowej, w kształcie litery L lub z wyspą. Jednak w nowoczesnych kuchniach zamiast połączonych szafkami i blatami urządzeń coraz częściej meble oraz sprzęty zostają oderwane od siebie, a układ trzech urządzeń zostaje rozszerzony. Tworzą wolno stojące stanowiska pracy – z płytą kuchenną, piekarnikiem, mikrofalówką, lodówką, szafą-spiżarnią, blatami roboczymi usytuowanymi często na mobilnych stolikach i szafkach. W takiej kuchni strefy pracy również mogą być mobilne: zmieniać się w zależności od sytuacji i potrzeb.
O ergonomii strefy przechowywania decyduje nie tylko sama lodówka. Ważny jest sposób jej otwierania – powinna ona umożliwiać odkładanie produktów na blat obok lub naprzeciwko bez potrzeby wykonywania zbytnich manewrów swoim ciałem. W okolicy lodówki powinien znaleźć się blat do wypakowywania produktów z siatek – nie wykonujemy wówczas niepotrzebnych ruchów. Dobrze, aby przy lodówce znalazło się też wygodne miejsce do przygotowywania zimnych posiłków, np. kanapek czy sałatek – jak najmniejszym ruchem wyciągamy wówczas produkty z lodówki i kanapka gotowa! Jeśli zakupy robimy raz w tygodniu, to są one zwykle większe, dlatego potrzeba wówczas znacznie więcej miejsca na zapasy. Aby praca przy ich rozpakowywaniu, a potem przygotowaniu posiłków nie była uciążliwa, powinno to być miejsce jak najbliżej blatów roboczych. Mogą to być szafki kuchenne, szafa lub spiżarnia w pobliżu kuchni, schowek w garażu, ale tylko jeśli znajduje się on blisko kuchni. Jeśli często korzystamy z mrożonek, potrzebujemy dużej zamrażarki, jeśli z konserwowanych i gotowych dań w puszkach – dużej szafy-spiżarni. Gotując obiad na kilka dni, trzeba pomyśleć o chłodnym miejscu na odstawienie dużego garnka z zupą czy z bigosem, np. lodówki z odpowiednim rozstawem półek.
Płyta kuchenna umieszczana jest zwykle w blacie roboczym – jej krawędź wypada na wysokości około 89-91 cm nad podłogą. To optymalna wysokość pozwalająca na przyjęcie zdrowej postawy podczas przygotowywania potraw. W starych kuchniach urządzenia montowane były na wysokości 86 cm – jest to jednak zbyt nisko dla osób wysokich, a weźmy pod uwagę, że kolejne populacje są coraz wyższe. Niektórzy projektanci zalecają aby kuchenkę zamontować niżej – krawędź garnka, do którego zaglądamy, jest wówczas również niżej.
O tym, że ciasnota w kuchni męczy nie musimy nikogo przekonywać. Kuchnia powinna umożliwiać swobodne korzystanie ze wszystkich naczyń i potraw podczas przygotowywania posiłku. Podstawowy blat roboczy nie może być krótszy niż 80 cm, ale przy każdym sprzęcie powinny być też blaty odkładcze – przynajmniej z jednej strony zlewozmywaka i z jednej strony płyty grzewczej – każdy z nich nie powinien być węższy niż 30 cm. Podane wymiary to jednak absolutne minimum. Dłuższe blaty umożliwią pracę kilku osobom jednocześnie, ponadto pozwolą np. na swobodniejsze przygotowanie większego przyjęcia, świątecznych potraw czy przetworów na zimę.
Wyspa w kuchni to przede wszystkim szansa na powiększenie płaszczyzny blatów roboczych. Ale ten sposób zabudowy w kuchni zrewolucjonizował również sposób korzystania z tego miejsca. Wokół wyspy może stanąć kilka osób i każda z nich ma miejsce, by uczestniczyć w przygotowaniu posiłków. Do gotowania można więc wciągnąć rodzinę i przyjaciół – to również odciążenie własnych sił, a jaka przyjemność! Wyspa zmienia także miejsce usytuowania urządzeń AGD – płytę kuchenną i zlewozmywak można w tym układzie umieścić bezpośrednio obok siebie.
Wzorem kuchni gastronomicznych coraz częściej staramy się oddzielać od siebie czynności „brudne” od „czystych”. Brudne to mycie i obieranie warzyw oraz zmywanie naczyń, czyste – mycie takich produktów jak mięso, krojenie, siekanie warzyw, owoców. Skoncentrowanie w kuchni prac czystych i brudnych oszczędza nasz wysiłek, który musielibyśmy poświęcić np. na sprzątanie. Jak może wyglądać taki podział? Obok zlewozmywaka do mycia naczyń (strefa brudna) pojawia się drugi – do mycia i płukania produktów (strefa czysta). W ten sam sposób możemy oddzielić od siebie blaty robocze. Na czynności czyste i brudne możemy przeznaczać osobne deski do krojenia, sitka oraz naczynia.
Zdj 5. Dwa zlewozmywaki – jeden w zabudowie pod ścianą drugi na wyspie – pozwalają oddzielić strefę brudną od czystej.
Ograniczenie konieczności schylania się podczas kuchennych prac to jedna z obowiązujących zasad ergonomicznej kuchni – stąd m.in. piekarniki i kuchenki mikrofalowe wbudowywane w szafki w tzw. strefie zasięgu rąk, a nie jak do niedawna umieszczane w dolnym ciągu zabudowy, czyli pod płytą kuchenną. Ta sama zasada przeniosła się do projektowania lodówek, w których zamrażarka znajduje się na dole, a chłodziarka na górze. Rzadko jednak przekładamy ją na inne urządzenia, np. zmywarkę. Ta zazwyczaj nadal ustawiana jest na poziomie posadzki pod kuchennym blatem, co powoduje konieczność schylania się podczas wkładania naczyń.
Zdj 6. Piekarnik coraz częściej odrywa się od plyty kuchennej, nie musimy schylać się, zaglądając do pieczonej potrawy. Podobnie jak piekarnik, również zmywarkę można umieścić w wygodnej strefie zasięgu. Gdy dolną krawędź górnej półki usytujemy na wysokości ponad 80 cm, nie trzeba będzie nadmiernie wyciągać ramion podczas jej obsługi.