Nasza strona korzysta z plików cookie Serwis korzysta z plików cookie oraz innych technologii śledzenia w celach prawidłowego funkcjonowania, wyświetlania spersonalizowanych treści i reklamy oraz analizy ruchu na witrynie żeby wiedzieć skąd pochodzą nasi użytkownicy. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w Polityce Prywatności.
W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając w link Polityka Cookies w stopce strony.
Produkty

Taniej samodzielnie!

01 03 2022

Chcielibyśmy odmienić mieszkanie, ale już samo słowo remont nas przeraża? Oczami wyobraźni widzimy niekończący się bałagan, tony gruzu oraz duży debet na karcie kredytowej. Wcale jednak tak nie musi być! Oto sposoby na odmianę wnętrza niewielkim kosztem.

Aby nasze mieszkanie było modne, ale przede wszystkim miło nam się w nim mieszkało, wcale nie musimy zatrudniać fachowców, wyburzać ścian, skuwać płytek, a przy tym wydawać wszystkich oszczędności czy zaciągać kredytu. Czasami wystarczy niewielka zmiana, np. pomalowanie ściany czy wymiana uchwytów w szafce, by całkowicie odmienić wnętrze. Oczywiście nie obędzie się bez zakupu niezbędnych materiałów budowlanych, wykończeniowych i narzędzi, ale ich koszt wcale nie musi być duży. Obecnie na rynku jest tak szeroki wybór atrakcyjnych produktów, że z pewnością dobierzemy odpowiednie na naszą kieszeń. A może narzędzia pożyczy nam zaprzyjaźniony sąsiad? Zachęcamy więc do zmian. Szczególnie że wiosna to najlepsza pora na przeprowadzenie remontów. Podpowiadamy, jak pomysłowo odświeżyć mieszkanie i nie stracić fortuny. Co ważne, wszystkie prace możemy przeprowadzić samodzielnie!

Pędzle w dłoń

Malowanie ścian to chyba najbardziej oczywisty sposób na odmianę i odświeżenie wnętrza, a przy tym najłatwiejszy oraz najtańszy. Dzięki odpowiednio dobranej farbie zakryjemy wszelkie ślady użytkowania, plamy i zanieczyszczenia. Możemy oczywiście powtórzyć odcień, ale jego zmiana to dobry sposób na całkiem nową aranżację. Kolor ścian może być zarówno tylko tłem, jak i grać pierwsze skrzypce. Neutralny czy jasny będzie kompozycyjną bazą, natomiast wyrazisty i nasycony nada całości charakterystyczny, indywidualny rys. Wybór barwy to tak naprawdę kwestia gustu. Pamiętajmy, że to nam ma się podobać, przecież to nasze mieszkanie i my spędzamy w nim wolny czas! Jednak, jeśli chcemy być na topie, to w 2022 r. warto postawić na intensywny błękit. Odcień nieba w słoneczny, bezchmurny dzień wprowadzi do wnętrza pozytywną energię i powiew świeżości. Ponadto modne są: intensywna, ale lekko przydymiona zieleń, przypominający egzotyczne słońce i soczyste, dojrzałe pomarańcze żółty, chłodny fiolet wpadający w niebieskości i oczywiście kolory naturalne – alabastrowe, lekko złamane odcienie bieli oraz czekoladowy brąz. Do malowania ścian nie potrzeba ani dużych umiejętności, ani fachowej wiedzy budowlanej.

Tak naprawdę wystarczy farba i pędzel lub wałek. Nie zapomnimy o zabezpieczeniu podłogi i mebli za pomocą folii malarskiej.

Wzory do każdego wnętrza

Tapetowanie to popularny sposób na dekorację ścian. Nic dziwnego. Romantyczne kwiaty, palmowe liście, wzory nawiązujące do sztuki japońskiej, duże geometryczne kształty, a może klasyczne cegły odmienią całkowicie każde wnętrze w jeden wolny weekend, a nawet wieczór. Zanim jednak zdecydujemy się na konkretny motyw, dobrze zastanówmy się, na jakim efekcie nam zależy.

Jeżeli np. na wytapetowanej ścianie zamierzamy powiesić obrazki czy zdjęcia, dobrym wyborem będzie okładzina z delikatnym, klasycznym wzorem, która podkreśli urodę ramek i ich zawartość. Możemy również tapetę ułożyć tylko na jednej ścianie, a pozostałe pomalować farbami o zbliżonej kolorystyce – efekt z pewnością będzie spektakularny. Obecnie najczęściej wybierane są tapety winylowe, ale dostępne są też inne rodzaje, m.in. papierowe, korkowe, flizelinowe czy tekstylne. Niezaprzeczalną zaletą tapety jest to, że zakryje wszystkie niedoskonałości. Jednak jej przyklejenie wymaga nieco precyzji, nie spieszmy się więc podczas pracy.

W kolorowej odsłonie

Kto z nas w domu nie ma mebla, który trąci myszką? Nie musimy go wyrzucać, wystarczy nadać mu nowy look za pomocą odpowiednich farb. Przerabianie starych mebli obecnie jest modne, więc jeśli nie mamy pomysłu, inspiracji możemy poszukać w Internecie. Do malowania przedmiotów ze sklejki lub fornirowanych najlepiej jest użyć farb kredowych. Dobrze kryją i nadają malowanej powierzchni naturalny efekt. Przed przystąpieniem do pracy należy wyczyścić mebel i odtłuścić benzyną ekstrakcyjną. Jeśli odnawiamy np. drewnianą komodę, z której łuszczy się lakier, to go usuwamy, a powierzchnię przecieramy papierem ściernym. Po oczyszczeniu mebla z kurzu możemy przystąpić do jego malowania farbą do drewna. Wnętrze nabierze zupełnie innego wyglądu i unikalnego charakteru, jeśli stanie w nim np. nowe-stare krzesło w nieoczywistym kolorze.

Dobra zmiana bez zbędnych kosztów

Nieestetyczne przetarcia, odpryskująca farba i wyraźne rysy? Jeśli drzwi i okna szpecą mieszkanie, to znak, że czas na podjęcie działań. Jednak wymiana stolarki otworowej to duży wydatek. Lepiej ją więc odmalować, a przy okazji nadać oryginalny wygląd. O ile w przypadku okien warto postawić na jednolity kolor, to już z drzwiami możemy poszaleć. Kilka kolorów? Wielkie kwiaty? Geometryczne wzory? Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Chociaż trzeba przyznać, że moda na biel nie przemija. Na rynku jest tak duży wybór produktów, że bez problemu odnowimy każde drzwi, bez względu na materiał, z jakiego zostały wykonane. Do drewnianych czy z okleiny wybierzmy farby kryjące, np. akrylowe lub alkidowe. Popularność zdobywają farby kredowe. Po pomalowaniu drzwi warto zabezpieczyć lakierem, chociaż nie jest to konieczne. Dodatkowym, ale znikomym kosztem, jest jeszcze zakup papieru ściernego, odpowiednio dobranego wałka czy pędzla. Pamiętajmy, że jeśli drzwi są lakierowane, to przed nadaniem im koloru, musimy zdjąć stare powłoki lakiernicze, a następnie wyszlifować powierzchnię.

Bez kurzu i pyłu, a modnie

Płytki zazwyczaj pokrywają ściany i podłogi w kuchniach oraz łazienkach. Nie zmieniamy ich często, ponieważ skuwanie starej okładziny i układanie nowej wiąże się z uciążliwym remontem. Koszty też nie są małe. Z tego powodu coraz więcej osób decyduje się na samodzielne pomalowanie płytek. Nie jest to zbyt trudne zadanie dzięki specjalistycznym farbom przeznaczonym właśnie do tego celu. To produkty odporne na wilgoć, kontakt z wodą, ścieranie i uszkodzenia mechaniczne, a także szorowanie oraz środki myjące. Do malowania płytek poleca się farby epoksydowe, akrylowe, alkidowo-uretanowe oraz żywiczne. Zazwyczaj preparaty przeznaczone do pokrywania ceramiki dobrze sprawdzają się także w malowaniu metalu, kamienia, szkła czy betonu. Farby do płytek nie są tanie, remontując małą łazienkę, musimy liczyć się z wydatkiem kilkuset złotych. Jednak i tak będzie on nieporównywalnie mniejszy niż w przypadku wymiany całej okładziny ściennej i podłogowej.  

Na rzecz wygody i ekonomii

Baterie z dwoma pokrętłami są nieekonomiczne, ponieważ ustawienie odpowiedniej temperatury wody zajmuje dużo czasu. Poza tym lata świetności zazwyczaj mają już dawno za sobą. Wymieńmy je więc na wygodne w użyciu jednouchwytowe baterie. Standardem są modele z perlatorem, który napowietrzając strumień, pozwala zmniejszyć zużycie wody. Dobrym wyborem będą te z termostatem. Taka niewielka zmiana nie tylko poprawi estetykę wnętrza, przyniesie także wymierne korzyści – niższe rachunki za wodę. Najłatwiej jest zamontować nową baterię w miejscu starej. Dlatego rozstaw osiowy w obu powinien być taki sam, prawdopodobnie jednak nie obejdzie się bez dokręcanie do przyłączy przejściówek mimośrodowych. Pamiętajmy, aby przed rozpoczęciem prac zakręcić zawór i spuścić resztę wody z kranu.

Nawet w jeden dzień

Przykrycie starej posadzki wykładziną to niedrogi, łatwy i szybki sposób na całkowitą odmianę wnętrza. Szczególnie że nowoczesne produkty są ładne, dostępne w szerokiej gamie kolorów, wzorów, faktur i w niczym nie przypominają tych z ubiegłego wieku. Bogactwo motywów jest naprawdę imponujące! Ponadto są wytrzymałe, odporne na zabrudzenia, wodoodporne (sprawdzą się więc nie tylko w pokojach, ale kuchniach czy łazienkach) i bezproblemowe w utrzymaniu czystości. Najłatwiej jest wykładzinę przykleić za pomocą taśmy dwustronnie klejącej, która dobrze trzyma się na panelach, płytkach czy posadzce drewnianej. Trwalsze połączenie uzyskamy, jeśli zastosujemy klej. Pamiętajmy, aby wykładzinę kupić z zapasem. Jeśli zostaną jakieś kawałki, zgodnie z zasadą zero waste, możemy je jeszcze wykorzystać, np. wyłożyć nimi półki w szafce czy szufladę.

Stylowe dodatki małym kosztem

Jeśli nasz budżet jest mocno ograniczony, ale marzy nam się mieszkanie w dobrym stylu, wystarczy zmienić czy dołożyć kilka drobnych elementów do wystroju. Czasami potrzeba naprawdę niewiele, aby podnieść standard wykończenia. Zmiana zasłon, poduszek, dywanu, tapicerki mebli to początek nowego wizerunku salonu. Ważne są również drobne dodatki i bibeloty. Taką bazą, która zawsze działa są lampy, lustra, świece i obrazy w ramach do ustawienia lub powieszenia na ścianie. Nawet jedynie wymiana uchwytów meblowych może przynieść spektakularny efekt!

Nowe na stare

Jeśli płytki trzymają się podłoża bardzo mocno, warto to wykorzystać i na wiekową glazurę ułożyć nową. Unikamy w ten sposób skuwania, a to bez wątpienia ogromna oszczędność czasu i pieniędzy, na dodatek bez zbędnego bałaganu oraz dezorganizacji życia codziennego. Musimy jednak liczyć się z tym, że przestrzeń w remontowanym pomieszczeniu minimalnie się zmniejszy. Co wziąć pod uwagę układając płytki na płytki? Przede wszystkim musimy upewnić się, że istniejąca okładzina mocno trzyma się podłoża. W przeciwnym razie nowa glazura może odspoić się od podłogi czy ściany razem ze starą. Kontrola polega na opukaniu nawierzchni. Jeśli usłyszymy „głuchy” dźwięk, to znak, że płytka lub kilka z nich straciły łączność z podłożem. Musimy je usunąć, a miejsca po nich wypełnić szybkoschnącą szpachlówką cementową. Stare kafle należy dokładnie umyć np. sodą kaustyczną i przetrzeć wilgotną ściereczką. Nie zapominajmy oczyścić również fug. Dobrą praktyką jest pokrycie starych płytek preparatem gruntującym zawierającym drobne kruszywo, który stworzy tzw. warstwę kontaktową, zapewniającą bardzo dobrą przyczepność kleju. Gdy grunt wyschnie, nanosimy warstwę kleju i przyklejamy nowe płytki. Warto wybrać zaprawę cementową, która zapewni odpowiednią przyczepność.  

Szybka metamorfoza nie tylko w telewizji

Panele winylowe szturmem podbijają rynek. Nic dziwnego, ponieważ są doskonałym tłem dla wszystkich mebli i dodatków, gwarantując zawsze dobry efekt. Warto je wykorzystać na podłodze, zwłaszcza że dzięki nim przykryjemy stare płytki ceramiczne, co znaczenie skraca czas remontu. Ponadto ich montaż możemy przeprowadzić samodzielnie, niepotrzebne są również żadne specjalistyczne narzędzia. Panele winylowe są idealne do położenia na istniejącą posadzkę, ponieważ są bardzo cienkie. Dzięki temu w wielu przypadkach nie będzie trzeba przycinać drzwi. Możemy przyklejać je na klej, ale dostępne są również wersje z samoprzylepną warstwą oraz montowane w systemie pływającym na tzw. click. Pamiętajmy, że pod panele należy ułożyć specjalny podkład. Zapewni on przede wszystkim bardziej stabilną powierzchnię.

Małe zmiany, a jednak

Wydawać by się mogło, że stan fug i silikonów nie wpływa na wygląd pomieszczenia. Nic bardziej mylnego! Brudne, z ubytkami, a czasami pokryte pleśnią nie tylko szpecą kuchnię czy łazienkę, ale również nie chronią ścian przed niszczącym działaniem wody. Najlepiej jest więc je wymienić, nie jest to trudne zadanie. Silikon usuwamy za pomocą ostrego nożyka. Uważajmy jednak przy tym, aby nie porysować płytek czy armatury. Z powstałej szczeliny wymiatamy resztki osadu, mydła itp. pędzlem z grubym włosiem, możemy wykorzystać również odkurzacz. Następnie otłuszczamy przestrzeń po silikonie, np. płynem do mycia szyb z alkoholem. Po wysuszeniu szczeliny nakładamy nowy silikon. W podobny sposób postępujemy w przypadku wymiany fug. Usuwamy je skrobakiem, wolne przestrzenie dokładnie odkurzamy i odtłuszczamy. Nakładamy nową fugę – stosujemy się do zaleceń producenta.

Artykuł pochodzi z magazynu M jak Mrówka

Czy artykuł był przydatny?

Dziękujemy. Podziel się swoją opinią.

Czy możesz zaznaczyć kim jesteś?

Dziękujemy za Twoją opinię.

Zapisz się do newslettera

Kim jesteś?