Malowanie płytek ściennych w kuchni lub łazience to dobry sposób na odświeżenie wnętrza bez uciążliwego remontu. Na pracę wystarczy zarezerwować jedno popołudnie, a odpowiednie farby są łatwo dostępne. Płytki muszą być jednak idealnie do przygotowane do przeprowadzenia takiej metamorfozy
Płytki ceramiczne to bardzo trwały materiał okładzinowy, co sprawia, że szybciej ich wzornictwo wyjdzie z mody niż stracą one swoje walory użytkowe i techniczne. Zwłaszcza w długo nie remontowanych starszych mieszkaniach i domach wizualnie płytki zwykle trącą myszką, a ich stan techniczny jest jednocześnie bez zarzutu. Nic dziwnego, kilkadziesiąt lat temu materiał ten często odznaczał się wysoką jakością, a jeśli okładzina położona była przez profesjonalistę, może być „nie od zdarcia”. Jeśli więc nie odpowiadają już naszemu gustowi, a szkoda nam je zrywać i narażać się w ten sposób na długotrwały i kosztowny remont, warto poszukać innego rozwiązania.
Malowanie płytek ściennych – bilans zysków i strat
Zamiast wymieniać płytki, można je pomalować na wybrany przez siebie kolor. Dotyczy to głównie płytek ściennych, natomiast ten sposób odświeżenia wizualnego podłóg nie zawsze zdaje egzamin. Malowanie glazury w domu pozwala uzyskać w miarę trwały efekt, gdyż nie jest to płaszczyzna tak narażona na ścieranie jak podłogi. Trzeba jednak bardzo dokładnie sprawdzić stan samej okładziny. Do malowania nadają się płytki tylko wtedy, gdy struktura okładziny jest nienaruszona i kafelki trzymają się mocno podłoża. Jeśli odskakują, przy stukaniu wydają głuchy odgłos, raczej trzeba je wymienić. Warto też dobrze odpowiedzieć sobie na pytanie jaki efekt chcemy uzyskać poprzez malowanie glazury. Na pewno w ten sposób możemy zmienić kolor, natomiast nie zmienimy ich formatu. Można wprawdzie nieco złagodzić linie podziału wyznaczane przez fugi, gdyż cała okładzina, łącznie ze spoinami, zazwyczaj jest malowana jednym kolorem, przez co format płytek wizualnie nieco się zaciera. Będą się też odznaczały wszystkie reliefowane wzory dekorów i bordiur, a były one bardzo często spotykane w starych glazurach. Choć farba pokryje niemodną kolorystykę dekoracji, to jednak wszystkie wypukłości pozostaną. Nie wszystkim też odpowiada efekt jednorodności kolorystyki płytek i fug, i chociaż można próbować innym kolorem pomalować fugi to jednak jest to już praca bardzo żmudna i wymagająca niemałej precyzji.
Jaka farba do malowania glazury
Okładzina z płytek ceramicznych tworzy podłoże szczelne, zwarte i gładkie, którego „zwykła” farba nie będzie się trzymała. Jest to też powierzchnia niejednorodna, ponieważ składają się na nią nie tylko płytki, ale też spoiny, które mają inny skład chemiczny. Odpowiednią przyczepność i pokrycie płytek oraz spoin bez ryzyka wykruszania się fug zapewni dopiero tzw. farba renowacyjna. Najczęściej są to produkty akrylowe, które tworzą trwałą i twardą powłokę o satynowym wykończeniu. Zapewniają wodoszczelność i odporność na domowe środki do czyszczenia. Szybko schną, mają też delikatny, niedrażniący zapach, co nie tylko ułatwi pracę, ale też zaoszczędzi nasze zdrowie. Zazwyczaj farba akrylowa do płytek jest jednoskładnikowa, stanowi podkład i farbę w jednym, nie wymaga więc wcześniejszego gruntowania podłoża. Są też farby dwuskładnikowe składające się z bazy oraz dodatkowego składnika, którym jest utwardzacz. Farbę należy wymieszać bezpośrednio przed malowaniem, co więcej, ponieważ tego typu farby bardzo szybko schną, mieszamy ją tylko w ilości niezbędnej na jednokrotne malowanie, drugą porcję mieszamy dopiero wtedy, kiedy pierwsza zostanie zużyta. Do grupy farb renowacyjnych do okładzin ceramicznych należą też tzw. lakiery do płytek. Produkowane na bazie żywicy epoksydowej, funkcjonują one również pod nazwą żywicy do płytek. Są to produkty dwuskładnikowe – ich komponenty to żywica i utwardzacz, które mieszamy tuż przed malowaniem. Dedykowane są do powierzchni mocno już wyeksploatowanych. Lakiery pozwalają uzyskać jedwabisty połysk pomalowanej powierzchni. Powłoka jest łatwo zmywalna i odporna na detergenty oraz środki myjące, a także ma wysoką odporność na ścieranie. Jeżeli chcemy po pomalowaniu całej powierzchni okładziny na jednolity kolor „domalować” również fugi, korzystamy ze specjalistycznych farb do malowania fug, które produkowane są na bazie wysokiej jakości spoiwa polimerowego, a dodatki stanowią wypełniacze i środki modyfikujące. Farby do fug charakteryzują się wysokim stopniem krycia, bardzo dobrą przyczepnością do mineralnych zapraw do spoinowania oraz dużą odpornością na działanie czynników mechanicznych, takich jak ścieranie. Co ważne szczególnie w przypadku płytek w kuchni czy w łazience – są także odporne na działanie wilgoci.
Przygotowanie podłoża
Mimo że użycie farb renowacyjnych nie wymaga gruntowania, to jednak musimy odpowiednio przygotować podłoże. Płytki wraz z fugami muszą zostać dokładnie umyte, odtłuszczone i pozbawione pleśni. Do odtłuszczania powierzchni używamy odtłuszczacza, który trzeba szybko zmyć. Można też wyczyścić je gąbką i roztworem wodnym amoniaku. Następnie należy pozostawić je na godzinę lub dwie do całkowitego wyschnięcia. Nieoczyszczone płytki nie mają odpowiedniej przyczepności i pomalowane farbą mogą z czasem odpryskiwać. Trzeba też wypełnić wszelkie rysy, pęknięcia i ubytki w kafelkach oraz ponownie nałożyć fugi w miejscach, gdzie są one wykruszone. Przed rozpoczęciem malowania płytek trzeba także usunąć wszystkie silikonowe spoiny za pomocą specjalnego noża do fug lub zwykłego noża. Jeśli silikon zaczyna wyglądać na kruchy, należy go stopniowo zeskrobać ze spoin lub użyć zmywacza do silikonu. Po usunięciu wszystkich pozostałości silikonu dokładnie myjemy powierzchnię. Płytki mocno błyszczące mogą wymagać zmatowienia przy pomocy papieru ściernego. W zależności od faktury płytek nakładamy papier ścierny o granulacji od 180 do 240 na szlifierkę i przesuwasz nim po płytkach równomiernymi ruchami.
Malowanie płytek ściennych krok po kroku
Malowanie rozpoczynamy od zabezpieczenia taśmą maskującą wszystkiego, co ma pozostać niepomalowane. Niektóre produkty wymagają naniesienia podkładu gruntującego przed właściwym malowaniem. Malowanie płytek jest trudniejsze niż malowanie ścian, ponieważ farba znacznie szybciej wysycha. Z tego powodu farbę przekładamy do kuwety małymi porcjami. Malujemy wałkiem piankowym, nanosząc niewielką ilość farby na płytki. Przesuwamy wałek równomiernie od dołu do góry i od lewej do prawej, unikamy ruchów po przekątnej. Kąty malujemy, używając małego pędzelka. Trzeba też pamiętać, aby na bieżąco usuwać zacieki farby. Za pomocą pędzla poprawiamy krawędzie płytek i rogi pomieszczenia. Drugą warstwę farby nanosimy po wyschnięciu pierwszej. Jeżeli malujemy ciemne płytki jasną farbą, może być konieczna trzecia warstwa. Na koniec silikonujemy krawędzie między okładziną z płytek a meblami lub urządzeniami w łazience.